Opuszczenie Ebensee i droga do Wiednia
Po kilku tygodniach poczuł się na tyle dobrze aby opuścić Ebensee. Chciał udać się do Wiednia gdzie gromadzili się ludzie którzy przeżyli obozy. Myślał, że gdyby jego matka przeżyła to też pojechałaby do Wiednia i tam mogli by się spotkać. Opuścił Ebensee na nogach i dojechał do Wiednia na stopa. Miał dokument, stwierdzający że był byłym więźniem obozu koncentracyjnego i miał pozwolenie na wyjazd do Wiednia. Kiedy tylko widział wojskowego dżipa lub ciężarówkę prosił o podwóz. Kierowcy zazwyczaj podwozili go nie dłużej niż godzinę, ale powoli przybliżał się do Wiednia. W ciągu tygodnia dotarł do Wiednia, gdzie zastał go przerażający widok. Miasto było zbombardowane. Ludzie nie mieli co jeść. Nie-żydzi byli wyjątkowi wrogo nastawieni do Żydów. Hans chciał tylko dotrzeć do środowiska żydowskiego aby dowiedzieć się co można zrobić aby odbudować w przyszłości własne życie. Szczęśliwym trafem spotkał innego Żyda który pokierował go do miejsca gdzie spotykali się inni ocaleni więźniowie