Rozdział 13 - jak organizacja Hagana pomogła Schramkom wydostać się z Wiednia do Włoch
Powrócili do Austrii. Hans dowiedział się o Haganie, zakonspirowanej organizacji syjonistycznej, która pomagała dotrzeć ludziom do Palestyny (przed powstaniem państwa Izrael). Organizacja ta upychała na nielegalnych łodziach do Palestyny maksymalna ilość ludzi którzy przeżyli Holokaust. Brytyjczycy, którzy zarządzali wtedy Palestyną, zatrzymywali takie statki a uchodźców transportowali na Cypr.
Po wielu próbach znalezienia sposobu dotarcia do Włoch, Hans w Wiedniu spotkał dwóch Amerykanów którzy nazywali się Peter i Jimmy. Sugerowali aby Hans i Kamila dotarli do Włoch nielegalnie. Potrzebowali oni młodych, silnych ludzi którzy mogli wyemigrować do Palestyny.
Peter i Jimmy dali Hansowi list i kazali iść z nim do rzekomego szefa Hagany w Wiedniu. W celu dotarcia do Palestyny, potrzebowali wsparcia organizacji syjonistycznej wspieranej przez Hagane. Grupa ta przeprowadzała ludzi na pieszo przez Alpy do Włoch.
Hans pojechał do Salzburga i tam pokazał list kilku osobą którzy byli związani z organizacja syjonistyczną. Peter i Jimmy powiedziano mu, że bedą w stanie mu pomóc. Ludzie ci jednak się zdenerwowali i zaczęli na Hansa przeklinać.
- Właśnie poznałem Petera i Jimmiego. Myślałem, że to wasi przyjaciele. - tłumaczył Hans.
Ten konflikt i brak zrozumienia nie zniechęcił Hansa do dalszych prób. Nie poddał się. Odwiedzał grupę syjonistyczną każdego dnia. Wiedział, że to właśnie oni decydują kto może pojechać a kto nie.
Po tym jak Hans rozpracował jak działa ta organizacja, powiedział im, że ma brata w Palestynie. On i jego matka chcieli dołączyć do swojego brata. Syjoniści nie byli w stanie sprawdzić tego faktu. Wydali im właściwe papiery.
Hans i Kamila dołączyli do grupy 50 osób które przez austriackie Alpy miały dotrzeć do Włoch. Wspinali się przez wysokie góry. Pewnego razu Kamila była na wierzchołku góry z której musiała zejść. Kręciło się jej w głowie. Powiedziała:
- Nie idę, nie ma tu nic poza śniegiem i lodem.
Hans miał w walizce dwa obrazy olejne które ocalały z ich domu w Cieszynie. Posadził Kamilę na walizce i ją zepchnął. Bezpiecznie zjechała z góry.
Komentarze
Prześlij komentarz