Część #25 Rozdział 11, Wilhelm W 1939 roku Wilhelm i jego rodzina przebywali w małym mieście o nazwie Buczacz
Część #25 Rozdział 11,
Wilhelm
W 1939 roku Wilhelm i jego rodzina przebywali w małym mieście o nazwie Buczacz.
Przed wybuchem 2 tygodniowej wojny pomiędzy Polską i Niemcami, w październiku 1939 wysokiej rangi polscy oficerowie zrzucili mundury i wydostali się do Rumunii.
Jednego dnia, byli polscy oficerowie zapukali do ich drzwi i zapytali:
- Czyje jest to auto? Kto jest kierowcą? Niech się ubiera i pojedzie z nami, inaczej go zastrzelimy.
Rolf, syn Wilhelma był jedynym członkiem rodziny, który posiadał prawo jazdy. Posiadał Chevrolota. Oficerowie zażądali aby odwiózł ich na rumuńska granicę. Rolf tak uczynił i wkrótce wrócił do domu.
Tydzień później, przyszli inni oficerowie. Znowu zażądali aby Rolf odwiózł ich do Rumuni. Tym razem mijały tygodnie a Ralf nie wracał. Wtedy dotarła pocztówka w której napisał: " Jestem w Bukareszcie (największym mieście Rumunii). Jadę do Konstancji (największego porty na Morzu Czarnym) ".
Rolf sprzedał samochód, który nie był zniszczony przez wojnę i kupił bilet do Palestyny, gdzie przetrwał wojnę.
W Palestynie odzyskał kolekcje znaczków i biżuterię, które jego ojciec wcześniej zabezpieczył i zaczął nowe życie.
Rodzina Rolfa nie miała takiego szczęścia. W połowie 1940 roku rodzina Wilhelma znajdowała się we wschodniej części Polski, która zajęli Sowieci ze Związku Radzieckiego. Rząd sowiecki zarządził deportacje przez KGB wszystkich przesiedleńców z zachodniej Polski. Zrobione zostały listy wszystkich przesiedleńców w każdym mieście. KGB nadzorowała cały proces.
Rodzina Wilhelma wraz z innymi przesiedleńcami byli zmuszeni do spakowania się. Dowieziono ich ciężarówkami na rampę gdzie zostali umieszczeni w wagonach bydlęcych. Umieszczono ich po 50 w każdym wagonie i wywieziono na Syberię do małych miejsc które nigdy wcześniej nie były zamieszkałe przez więźniów.
#Rumunia #Sowieci #Rosja #Syberia #KGB #morzeczarne #Bukareszt #Konstancja #Palestyna #Buczacz #łagier #Polska
Wilhelm
W 1939 roku Wilhelm i jego rodzina przebywali w małym mieście o nazwie Buczacz.
Przed wybuchem 2 tygodniowej wojny pomiędzy Polską i Niemcami, w październiku 1939 wysokiej rangi polscy oficerowie zrzucili mundury i wydostali się do Rumunii.
Jednego dnia, byli polscy oficerowie zapukali do ich drzwi i zapytali:
- Czyje jest to auto? Kto jest kierowcą? Niech się ubiera i pojedzie z nami, inaczej go zastrzelimy.
Rolf, syn Wilhelma był jedynym członkiem rodziny, który posiadał prawo jazdy. Posiadał Chevrolota. Oficerowie zażądali aby odwiózł ich na rumuńska granicę. Rolf tak uczynił i wkrótce wrócił do domu.
Tydzień później, przyszli inni oficerowie. Znowu zażądali aby Rolf odwiózł ich do Rumuni. Tym razem mijały tygodnie a Ralf nie wracał. Wtedy dotarła pocztówka w której napisał: " Jestem w Bukareszcie (największym mieście Rumunii). Jadę do Konstancji (największego porty na Morzu Czarnym) ".
Rolf sprzedał samochód, który nie był zniszczony przez wojnę i kupił bilet do Palestyny, gdzie przetrwał wojnę.
W Palestynie odzyskał kolekcje znaczków i biżuterię, które jego ojciec wcześniej zabezpieczył i zaczął nowe życie.
Rodzina Rolfa nie miała takiego szczęścia. W połowie 1940 roku rodzina Wilhelma znajdowała się we wschodniej części Polski, która zajęli Sowieci ze Związku Radzieckiego. Rząd sowiecki zarządził deportacje przez KGB wszystkich przesiedleńców z zachodniej Polski. Zrobione zostały listy wszystkich przesiedleńców w każdym mieście. KGB nadzorowała cały proces.
Rodzina Wilhelma wraz z innymi przesiedleńcami byli zmuszeni do spakowania się. Dowieziono ich ciężarówkami na rampę gdzie zostali umieszczeni w wagonach bydlęcych. Umieszczono ich po 50 w każdym wagonie i wywieziono na Syberię do małych miejsc które nigdy wcześniej nie były zamieszkałe przez więźniów.
#Rumunia #Sowieci #Rosja #Syberia #KGB #morzeczarne #Bukareszt #Konstancja #Palestyna #Buczacz #łagier #Polska
Komentarze
Prześlij komentarz